Dzisiaj

Anna JantarPubliczność pokochała Annę Jantar przede wszystkim za słoneczne i festiwalowe przeboje, ale najwięksi miłośnicy Jej talentu wiedzą, że Jej spojrzenie na sztukę, muzykę było bardzo wysublimowane. Wielokrotnie podejmowała w swojej twórczości temat przemijania i kruchości życia ludzkiego. Sięgała po repertuar przedwojenny, interpretowała na nowo przeboje Abby, Glorii Gaynor, czy Roberty Flack. W chwili kiedy osiągnęła status wielkiej gwiazdy polskiej piosenki zapragnęła zmian. A może popróbować trochę rocka, musicalu, filmu? Na swoją twórczość spoglądała bardzo krytycznym okiem. Drażniła ją mało profesjonalna, wręcz bałaganiarska praca realizatorów różnych programów telewizyjnych. Wielokrotnie o tym wspominała. Napisane na szybko scenariusze, fatalne choreografie. To niestety charakterystyczne cechy epoki PRL-u, w której przyszło jej żyć i tworzyć. Tym szeregom niedogodności potrafiła jednak stawić czoła, tworząc sztukę, która przetrwała do dziś.

Zapraszamy do obejrzenia i wysłuchania materiałów archiwalnych, które są dowodem artystycznych poszukiwań Anny Jantar. "Prawdziwy urok filmu dźwiękowego" - to program telewizyjny z 1978 roku, będący parodią sposobu pracy pewnej amerykańskiej wytwórni filmowej. Anna wcieliła się wtedy w rolę przedwojennej, kapryśnej gwiazdy estrady, która potrafiła bez większych powodów zażądać podwyżki gaży o ... trzydzieści procent. Z programu pochodzą piosenki pt. "Sex Appeal" oraz "Nikt, tylko ty"

         Bildschirmfoto 2017 03 05 um 14.46.28     Fragmenty programu telewizyjnego pt. "Prawdziwy urok filmu dźwiękowego"

Nasz dzisiejszy audio-player z kolei, zawiera archiwalny wywiad, także z roku 1978, przeprowadzony dla Polskiego Radia w Białymstoku.                   W materiale tym, Anna Jantar bardzo szczerze opowiada o swojej pracy i o realiach polskiego show businessu. To przemyślenia bardzo młodej, wrażliwej dziewczyny, która zdawała sobie sprawę, że nie jest idealna, że sporo jeszcze może się nauczyć.

Pozostawiła po sobie twórczość, która wciąż inspiruje i zachwyca kolejne pokolenia. Najlepszym dowodem na to, że nie jest obojętna także artystom młodego pokolenia są słowa Magdy Steczkowskiej, która wielokrotnie interpretowała Jej piosenki.

"Anna Jantar była świetną wokalistką i piękną kobietą. Z opowieści Jej przyjaciół wiem, że była też niesamowitym człowiekem. Wrażliwym, radosnym i pełnym empatii. Kochała ludzi. Piosenki w Jej wykonaniu do dziś są chyba najchętniej słuchanym przebojami z tamtych czasów. Sama czasami śpiewam na swoich koncertach przepiękny utwór z repertuaru Anny Jantar pt. "Nie wierz mi, nie ufaj mi" i widzę, jak wciąż robi ogromne wrażenie na słuchaczach".

Mija dziś 37 lat od odejścia Anny Jantar ...

  

PR Białystok (1978) Wywiad z A. Jantar